Sprzęt foto do gabinetu. Jak nie przepłacić?

W jaki sposób lekarz stomatolog powinien dobrać odpowiedni sprzęt dla swojego gabinetu, aby nie przepłacić? Mówi Marcin Bójko - redaktor czasopisma Foto Plus przeznaczonego dla miłośników fotografii. Audycja nr 4.

Dzień dobry. Nazywam się Marcin Bójko, jestem redaktorem naczelnym czasopisma Foto Plus. Od wielu lat prowadzimy kursy dla stomatologów. Wiedząc, że w toku waszej edukacji nikt nigdy nie tłumaczył wam jak fotografować, a zdjęcia są coraz bardziej potrzebne. Cały cykl audycji zaczniemy od takiej anegdoty. To nie jest nic wymyślonego. Jest to anegdota wzięta z życia. Co się dzieje, kiedy stomatolog przychodzi do sklepu fotograficznego. Był to jeden z naszych lekarzy, który poszedł przed naszym kursem fotograficznym. Postanowił kupić sobie aparat fotograficzny. Poszedł do pobliskiego sklepu i ta osoba przedstawiła się nieopatrznie, że jest stomatologiem. Wówczas sprzedawca uznał prawdopodobnie, że ma dobry dzień. Przynamniej z dwóch powodów. Po pierwsze jest w stanie zemścić się za te wszystkie dni, które spędził struchlały na fotelu dentystycznym a po drugie, w ogólnej świadomości społeczeństwa jest tak, że stomatolodzy to majętni ludzie, a skoro majętni ludzie, to będzie można tego człowieka na ciężkie pieniądze naciągnąć. Zaproponował następujący zestaw. Był to Nikon D800, lampa SB1 RC oraz obiektyw 100mm macro. Cały zestaw na owe czasy kosztował 13 tys. zł. Nie twierdzę, że jest to zły zestaw fotograficzny. Nie twierdze również, że jest to zły aparat. Nikon D800 oraz jego następca D810 to naprawdę bardzo dobry sprzęt fotograficzny, wysokiej klasy i tu nie ma się co sprzeczać ze sprzedawcą. Zaoferował naprawdę najlepsze co miał w owym czasie na magazynie, co nie znaczy, że był to najlepszy sprzęt w kontekście fotografii stomatologicznej. Dlaczego? Oczywiście o tym będę troszkę później opowiadał, dlaczego pewne rzeczy są ważne z punktu widzenia fotografii stomatologicznej. Na razie tylko powiem, że my sugerujemy do fotografii stomatologicznej lustrzanki. Wynika to z pewnych względów związanych z ich konstrukcją oraz możliwością rozbudowy. Również wygoda fotografowania.

My stoimy na stanowisku, że do fotografii stomatologicznej potrzebna jest lustrzanka i owszem sprzedawca w sklepie zaproponował najlepszą lustrzankę jaką miał, ale to była lustrzanka pełno klatkowa, która po pierwsze charakteryzuje się tym, że ma płytką głębię ostrości, a po drugie charakteryzuje się tym, że ma bajońską cenę. Akurat w kontekście fotografii stomatologicznej płytka głębia ostrości jest wadą a nie zaletą. W związku z tym lepiej wybrać aparat, który oferuje większą głębię ostrości, a co za tym idzie od razu jest to tańszy aparat. Są to aparaty z mniejsza matrycą tak zwane APSC. Taka matryca wymusza mniejsza konstrukcję aparatu i co za tym idzie taszy aparat. Gdy mielibyśmy wybierać aparat najwyższej klasy do fotografii stomatologicznej to sugerowalibyśmy Nikona D7100 wyposażonego
w ten sam zestaw lamp błyskowych. Jest taki zestaw lamp błyskowych pierścieniowych. To jest niewątpliwie najlepszy zestaw lamp błyskowych, który istnieje na świecie do makro fotografii. Nie ma lepszego zestawu. Oprócz tego warto kupić do takiego zestawu obiektyw do makro fotografii i nawet jeżeli wybierzemy najlepszy obiektyw, który jest do Nikona to nie będzie on kosztował tyle ile obiektyw 100mm, ponieważ fotografując aparatem z mniejsza matrycą powinniśmy mieć trochę krótszy obiektyw, czyli 60mm. W ten sposób zbija nam to cenę całego zestawu z początkowych 13 tys. zł do około 7-8 tys. To jest tyle ile lekarka o której mówiłem na początku zaoszczędziła tylko dlatego, że zadzwoniła do nas będąc w sklepie i chcąc kupić aparat. Ona naprawdę była gotowa włożyć te 13tys. zł. My powiedzieliśmy jedno. Pani doktor. Proszę grzecznie podziękować sprzedawcy, wyjść, my przywieziemy na warsztaty fotograficzne odpowiednio dużo sprzętu, aby Pani później wiedziała co wybrać.

Prowadzimy warsztaty fotograficzne, za każdym razem sugerujemy aby nic nie kupować. Nie dokonywać żadnych pochopnych zakupów. Nie dlatego, bo będziemy mieli później z tego jakiś zysk. My nie handlujemy zawodowo sprzętem fotograficznym. My zawodowo testujemy ten sprzęt. Przez nasze ręce przewinęły się wszystkie narzędzia fotograficzne, poważne, które są dostępne na naszym rynku. Dlatego mamy bardzo dobre rozeznanie. W momencie kiedy przyjeżdżamy na kurs, zabieramy ze sobą sporo sprzętu wiodących firm na naszym rynku. Polecamy dwa koncerny: Nikon oraz Canon. Oni obstawiają 90% rynku ,a to oznacza, że w zasadzie wszyscy inni producenci, jeżeli cos produkują to właśnie do tych marek. Łatwiej jest też serwisować ten sprzęt oraz znaleźć sprzedawcę. Nie zabraniamy fotografowania innym sprzętem, potrafimy fotografować aparatami SONY czy Pentaxa, ale podczas podejmowania decyzji zakupowej warto na samym początku wybrać taki sprzęt, który przysporzy nam jak najmniej problemów. Jaki to będzie sprzęt zależy tylko i wyłącznie od was, oraz od waszych potrzeb. Dlatego, że często jest tak, że w fotografii stomatologicznej można wykorzystać lampę o której wcześniej wspomniałem – Nikona. Jedną
z najlepszych lamp jaka jest na rynku, ale można wykorzystać także tanią lampę chińską, która można podłączyć tylko i wyłącznie do aparatów Canona, która równie dobrze sprawdzi się w fotografii stomatologicznej, jeśli nie mamy zbyt wysokich wymagań dotyczących estetyki zdjęć. Lampa Nikona pozwala uzyskać lepsze efekty fotograficzne, takich nie pozwoli nam uzyskać lampa Canona. Wy, mając możliwość zobaczenia tych efektów będziecie mogli podjąć decyzję, czy chcecie uzyskiwać takie efekty, czy są one dla was warte wymiernej ceny.

W związku z tym na samym początku radzimy nic nie kupować. Później, na sam koniec kursu będziemy mogli sobie spokojnie usiąść przy kawie i pokazać w sklepach fotograficznych co, gdzie i za ile warto kupić. Dlatego teraz jeżeli ktoś zada mi pytanie: co warto kupić do fotografii stomatologicznej, to ja szczerze odpowiem, że nie wiem. Nie mam pojęcia. Dlatego, że ja nie wiem jakie macie potrzeby. I czasem jest tak, że aby spełnić wasze wymagania i to czego potrzebujecie musicie kupić najlepsza lampę jaka jest na rynku. Być może nie trzeba wydawać 3 tys. zł. na lampę, tylko można kupić lampę za 500 zł. A to znaczy, że musicie kupić Canona a nie Nikona. Co to oznacza? Ja dziś nie jestem w stanie odpowiedzieć. Dopiero po kursie, patrząc na jakość zdjęć, które robicie będziecie w stanie zadecydować, że chcecie taki a nie inny aparat. Tego żaden sprzedawca w sklepie fotograficznym wam nie powie.
Ja mówiąc, że nie wiem trochę stawiam się z złej sytuacji, bo od razu mówię, że nie jestem w stanie rozwiązać waszego problemu. Szczerze, zdalnie i nie rozmawiając z wami nie ma takiej szansy. Natomiast, jeżeli spotkamy się na kursie fotograficznym to wy po pierwsze będziecie mieli okazję wypróbować ileś różnych aparatów i sprawdzić między którym aparatem a wami istnieje chemia. Niektórzy lubią Nikony, niektórzy Canony, są też inne systemy. Pokazujemy wszystko, co chcecie. Dopiero po takim kursie my rzetelnie będziemy w stanie doradzić wam, jaki sprzęt będziecie chcieli kupić. Jaki sprzęt jest wam potrzebny.

Naszym głównym celem jest wydawanie gazety fotograficznej, w związku z tym nie konkurujemy ze sobą i nie mamy nic do ukrycia przed wami. Nam nie zależy na tym, żebyście kupili sprzęt takiej, czy innej marki, na czym często zależy sprzedawcom. Chociażby dlatego, że sprzedawcy, nie wiem czy wiecie w Polsce istnieje cos takiego jak wsparcie sprzedaży ze strony producenta. I w zależności od tego, którego producenta w danej chwili wspiera, najlepszy będzie Olimpus, Canon, Pentax itd. Niestety nas nikt nie wspiera i nawet byśmy na to nie pozwolili. My pozwolimy wybrać wam najlepiej jak jest na rynku w danym momencie. Zapraszam serdecznie na dalszą część kursu, która będzie pojawiała się w radiu.


Opracował Marcin Bójko, Czasopismo Foto Plus