Porozumienie pacjenta z lekarzem wykonującym projekt DSD jest absolutnie kluczowe
Aleksandra Grabiec: Czy prezentując efekty DSD w Pana praktyce, asekuruje się Pan mówiąc o możliwej rozbieżności efektu ostatecznego względem projektu DSD?
Lekarz Stomatolog Tomasz Rozwadowski: To zależy czego projekt dotyczy. Projekty DSD mogą być bardzo różne i często, jeśli widzę dość duże rozbieżności, które mogą powstać na skutek dużego szlifowania zębów, konieczności przesunięć zębów bądź jakichś augmentacji na wysokości wertykalnej tkanek miękkich i twardych to wtedy nie robię gotowego finalnego projektu DSD, ponieważ jest to odległe w procesie leczenia tego pacjenta. Naprawdę trudno aby ten efekt można było zaplanować precyzyjnie. Wtedy używając technologii DSD pokazuję pacjentowi na zdjęciach rysując i mierząc odpowiednie parametry, na czym będzie polegał ten etap, dlaczego będę potrzebował wdrażać dodatkowe procedury chociażby przy ortodoncji. Wtedy nie prezentujemy pacjentowi efektów DSD, nie robimy mu mock-upów, a jedynie pokazujemy dlaczego ortodoncja jest niezbędna aby uzyskać dobry efekt. Jeżeli to zrobimy, to do kolejnego projektu DSD dochodzi to jak pacjent kończy ortodoncję albo jest już po ortodoncji. Jeżeli oczywiście jest to potrzebne, zakładając że oprócz ortodoncji jest tez potrzebna odbudowa protetyczna. Kluczem do tego by rozbieżności nie występowały jest: po pierwsze precyzja, drugą rzeczą jest to, że nawiązując relacje z pacjentem staram się o pełne zrozumienie, czyli o zrozumienie ze strony pacjenta, a nie tylko o to, żebym ja wiedział o co chodzi. Jeżeli pacjent na te tematy rozmawia i rozumie to w trakcie całego procesu leczenia to jeżeli nawet dochodzi do korekt i zmian planów to cały czas mamy z pacjentem dobrą relacje, on rozumie cały proces leczenia.
Pracuję 21 lat w zawodzie i nie spotkałem się z roszczeniami. Kiedy dochodzi do roszczeń? Przede wszystkim wtedy, kiedy pacjent nie rozumiejąc leczenia oczekuje innych efektów, ale przede wszystkim pacjent szuka roszczeń wtedy, kiedy nie ma dobrej relacji z doktorem. Jeżeli doktor nagiął tę relację zbytnio. Nie polubili się. W takich przypadkach kiedy pacjent jest niezadowolony z leczenia jest w pewien sposób bezradny. Doktor nie jest mu w stanie pomóc, mówi że tak ma być. Koniec kropka. Wtedy pacjent zaczyna się rozglądać co ja mam robić. Jeśli do tego doktorowi uda się wygenerować zły stan emocjonalny tego pacjenta to mamy już pełen komplet do rozpoczęcia poszukiwań prawnika. Natomiast jeżeli my w procesie leczenia, odbiegając od tematu DSD, bo mówimy teraz trochę szerzej niż o DSD, dajemy pacjentowi dobrą relacje a także opiekę. Jeżeli cos wtedy nie gra to pacjent przyjdzie do nas w tym momencie, mamy bardzo duże możliwości reakcji. Możemy poprawić naszą pracę, jeżeli jest to naszym zdaniem zasadne, sprawić, by pacjent rozumiał dlaczego tak to wygląda i dlaczego nie może wyglądać inaczej. Można również dać takiej osobie alternatywę, co można jeszcze zrobić, by efekt był bliższy jego oczekiwaniom. Z reguły jeżeli wpływamy na pozytywne emocje pacjenta, tłumaczymy mu sprawy w ten sposób, to z reguły taka osoba decyduje się zrobić coś jeszcze żeby efekt był bardziej zgodny z jego oczekiwaniami, bądź rozumiejąc uspokaja się.
Digital Smile Design - Indywidualne cyfrowe projektowanie uśmiechu.
Zapraszamy na kolejne odcinki DSD już w przyszłym tygodniu.
Opracował: lekarz dentysta Tomasz Rozwadowski.
Szkolenia Digital Smile Design